Za nami pierwsze spotkanie.... odbyło się 31 stycznia .... podchodziłyśmy do tego spotkania dwa razy..... Grypa pokrzyżowała nam szyki i tym razem :) Na pierwszym spotkaniu było nas zaledwie 7 a powinno być 12. Miałam olbrzymie obawy jak to wszystko wyjdzie, ale były one zupełnie niepotrzebne. Wszystkie mamy bardzo szybko złapały wspólny język, zintegrowały się i mało tego... mówią, że spotkania raz w miesiącu to mało. Może uda się coś z tym zrobić :)Dziękuję Wam bardzo za to, że tak entuzjastycznie podeszłyście do mojego pomysłu.
Na pierwszym spotkaniu omówiłyśmy plan spotkań. Mamusie zaproponowały swoje wizje biblioteka powiedziała swoje. Plan jest taki: kolejne spotkanie to wizyta lekarza pediatry, później spotkanie z dietetyczką potem nasza kochana ZUMBA. Na kolejnych spotkaniach rozmowy z logopedą, psychologiem. W międzyczasie zajęcia dla dzieci, konkursy, bajki. A w czerwcu wyjazd do kina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz